Dzielnica Gaj: Tutaj mieszkali wolni ludzie
Pomysłodawcą wiosennej akcji był Zenon Matuszko, archiwaliów i wspomnień użyczyli mieszkańcy, w tym Stanisław Woźnicki, a materiały zbierały dzieci ZSP nr 2 przy wsparciu rodziców. Podczas uroczystego zakończenia projektu dzieci przebrały się w historyczne stroje, rodzice przygotowali interesujące warsztaty i zaprosili Mateusza Mykytyszyna, prezesa Fundacji im. Księżnej Daisy von Pless.
Oto tezy z jego historycznej prezentacji
- Opowieść na temat Wałbrzycha i kilku okolicznych miejscowości zaczyna się w XIV wieku, najstarsze archiwalia o Gaju sięgają 1604 roku, kiedy w tej ówcześnie osobnej miejscowości ustanowiono wolny teren, w którym mogli osiedlać się nie tylko mieszczanin i przedstawiciel pospólstwa, ale też niepokorny wagabunda - opowiada pan Mateusz.
Wcześniej, od początku XVI w. ogromny teren zalesiony położony między Królestwem Czech, a istniejącymi osadami jak Kuźnice Świdnickie był przeznaczony pod wyrąb na potrzeby budowlane. Na tym terenie właśnie powstała osada Gaj. Z tych lasów Hochbergowie pobierali drewno na pierwszy wałbrzyski Ratusz, dom kata, szpital, czy dom grabarza. Podczas najkrwawszego w dziejach regionu konfliktu, wojny trzydziestoletniej, w lasach dzisiejszego Gaju odprawiano zakazane nabożeństwa.
- Miejsce to zawsze ściągało niepokorne duchy. Nawet w latach 90. XX wieku unikający byłej żony i kłopotów mieszkaniowych pan Stefan zbudował tu swoją lepiankę w oczekiwaniu na przydział mieszkania - wspomina Mykytyszyn.
Ważnym momentem dla tego miejsca było powstanie kopalni, linii kolejowej i szpitala oraz dziecięcego. Duża część zabudowy dzielnicy pochodzi z lat 20-30 XX w. Najstarszym obiektem dzielnicy jest jeden z czterech wałbrzyskich krzyży pokutnych (dziedziniec szpitala), a jednym z najmłodszych Kościół im. Św Maksymiliana Kolbego - poświęcony w 1998 roku.
Część prezentacji dotyczyła obiektów współcześnie istniejących na Gaju i ich wcześniejszego wyglądu oraz przeznaczenia takich obiektów jak: Dom Dziecka Promyk, Monar-Markot, Szpital Dziecięcy, Filia obozu jenieckiego 1943 - 45, Cmentarz Armii Czerwonej, i wielu innych.
Elżbieta Węgrzyn
Napisz komentarz
Komentujesz jako: Gość Facebook Zaloguj