| Źródło: Zdjęcie: Elżbieta Węgrzyn
Bezrobocie w dół na łeb na szyję
Jak podał GUS, liczba zarejestrowanych po raz pierwszy bezrobotnych w czerwcu to 155,5 tys. osób, o 5% mniej niż w czerwcu 2015, a o 0,7% mniej niż w maju 2016. Coraz więcej pracodawców poszukuje pracowników – w czerwcu zgłosili do urzędów pracy 146 tys. ofert, czyli aż o 15,6% więcej niż w maju i o 21,7% więcej niż rok wcześniej.
To zjawisko ma swoje odzwierciedlenie w Wałbrzychu, gdzie w czerwcu stopa bezrobocia wyniosła 9,8% dla miasta i pierwszy raz spadła poniżej 10%. Lepiej jest również w powiecie, gdzie po raz pierwszy w tym roku bezrobocie spadło poniżej 20% i wynosi 19,4%. Jednak to wciąż dużo więcej niż w kraju i na Dolnym Śląsku, gdzie jest tylko 7,8%.
A jak na naszym podwórku?
Bezrobotnych zarejestrowanych w mieście było w czerwcu 4280, a w powiecie – 2659.
- Do naszego ostatniego przetargu na remont skrzyżowania nikt nie stanął. Do innego, wcześniej, stanęły tylko dwie firmy. Pracodawcy skarżą się na brak rąk do pracy w Wałbrzychu – mówi prezydent Roman Szełemej.
Spadek bezrobocia na pewno napawa optymizmem, ale trzeba pamiętać o tym, że mamy wakacje, a więc apogeum prac sezonowych i wyjazdów zarobkowych, że sporo osób wyjeżdża za granicę na dłużej i że osoby pracujące na tzw. umowach śmieciowych mają trudności z zarejestrowaniem się w urzędzie pracy po zakończeniu pracy. Jeśli bezrobocie nadal będzie spadać po wakacjach, jest nadzieja, że ta tendencja się utrzyma i dojdzie do poziomu tzw. „bezrobocia naturalnego”.
Magdalena Sakowska
fot. Elżbieta Węgrzyn
Napisz komentarz
Komentujesz jako: Gość Facebook Zaloguj